Widzisz ten krajobraz. Wszyscy dobrze znamy go. Tak się zdaje, a jednak wiem, że coś tam jest. Wyczuwam drugie dno. Ten świat jest większy – zobacz sam. Ciekawość nie pozwala w miejscu stać, namawia nas na skok. Myśli biegną, gdzie nie sięga wzrok, dotknąć tajemnicy chce, zrobić ku niej krok. Tyle pytań, tyle ważnych spraw. One mi nie dają spać. W nocy szepcą tak: zajrzyj za horyzont, poleć wysoko do gwiazd, bo ten świat jest pełen cudów. Może odkryć je da nawet mały płatek śniegu, który w sobie ma coś. Otwórz oczy, słuchaj intuicji. Widzisz kamień, odwróć go, szukaj prawdy choćby już. Kiedy cię zawoła, za nią pójdź. No śmiało za nią pójdź! Myśli biegną, gdzie nie sięga wzrok, dotknąć tajemnicy chce, zrobić ku niej krok. Tyle pytań, tyle ważnych spraw. One mi nie dają spać. W nocy szepcą tak: zajrzyj za horyzont, poleć wysoko do gwiazd, bo ten świat jest pełen cudów. Może odkryć je da…
Małgorzatę Kozłowską poznaliśmy trzy lata temu w intrygującym serialu „Krew z krwi”. Ma zaledwie 18 lat. Będąc jeszcze gimnazjalistką zapisała się do agencji aktorskiej, bo wiedziała, że jedynie w taki sposób może dostać się do świata filmu oraz telewizji. W 2010 r. trafiła do małego, lecz znaczącego dla fabuły, epizodu w filmie „Ixjana”. Następnie została dostrzeżona przez twórców seriali „Plebania” i „Ojciec Mateusz”. Przełomowy okazał się rok 2012, gdy w ramach programu Studia Munka – „Trzydzieści minut”, Małgorzata Kozłowska zagrała w etiudzie pt. „Dom na końcu drogi”. Na planie tego filmu młoda aktorka poznała swojego późniejszego serialowego brata, Macieja Musiała, z którym na plan wspomnianego już filmu „Krew z krwi”. Małgorzata Kozłowska nie gwiazdorzy, nie jest bohaterką skandali, lecz konsekwentnie idzie drogą, jaką sobie wyznaczyła kilka lat wcześniej. W 2014 r. zaliczyła epizod w debiutanckiej fabule Weroniki Migoń pt. „Facet (nie)potrzebny od zaraz”, potem zagrała główną rolę w krótkometrażowym filmie Mirosława Mamczura pt. „Nowa”. Obraz ten otrzymał nagrodę dla najlepszego filmu, za najlepszy uznała go także publiczność, a sama Małgorzata Kozłowska została uhonorowaną nagrodą w kategorii „najlepsza aktorka”. Dzięki temu miała okazję polecieć do aktorskiej mekki – Hollywood. Młoda artystka zaznacza, że aktorstwo wcale nie jest dla niej najważniejsze. Mając wybór pomiędzy muzyka a filmem, skłania się ku muzyce. Od 2013 r. angażuje się w dubbing, a do tego próbuje swoich sił jako wokalistka. Niedawno założyła własny kanał na YouTube i systematycznie publikuje wykonywane przez siebie covery. Zaledwie kilkanaście dni temu opublikowała tam interesującą wokalnie interpretację piosenki Mariny Łuczenko z filmu „Mała stopa”. Adresatami filmu są wprawdzie dzieci, ale dorośli też znajdują w nim sporo ciekawych wątków. Piosenka, którą wykonuje Małgorzata Kozłowska jest jednym z nich i jest w sam raz na czas wkraczania w nowy rok kalendarzowy.