Na początek tygodnia – dostarczamy Państwu fragmenty artykułów związanych z terenem powiatu ząbkowickiego, jakie ukazały się w minionych kilku dniach w gazetach i portalach internetowych. Do lokalnej subiektywnej „prasówki” dodajemy interesujące artykuły o tematyce samorządowej z mediów regionalnych lub ogólnopolskich.
Polskie Radio Wrocław (10.05.2019) udostępnia materiał ukazujący jedno z najpiękniejszych miejsc na terenie gminy Ząbkowice Śląskie, które ulega postępującej degradacji.
Za rządów Franza von Burghaus, około 1607 roku w Stolcu wzniesiono późnorenesansową rezydencję (według innej wersji wydarzeń przebudowano dwór z połowy XVI wieku). W posiadaniu rodziny von Burghaus dobra pozostały do początku XVIII wieku, kiedy to zostały przejęte przez wierzycieli. Z ich rąk posiadłość w 1729 roku kupił hrabia Heinrich von Churschwandt. Rok później przebudował on dwór w Stolcu w stylu barokowym, a następnie w jego pobliżu wzniósł nowy barokowy pałac. W 1771 r. zmarł Heinrich von Churschwandt. Wdowa po nim wyszła za mąż za hrabiego Ludwiga Friedricha Wilhelma von Schlabrendorfa. Nowy właściciel Stolca w latach 1773-1779 przebudował pałac w stylu klasycystycznym. Zmarły w 1858r. hrabia Constantin był ostatnim męskim potomkiem zarządzającej dobrami linia rodu Schlabrendorfów. Ostatecznie posiadłość odziedziczyła hrabina Theresia von Harbuval-Chamaré z domu von Schlabrendorf. W 1886r. majątek należący do hrabiny Theresy liczył 711 ha. Kolejnym właścicielem posiadłości był hrabia Johann Felix von Harbuval-Chamaré. Za jego rządów majątek zmniejszył się z 750 ha w 1905 r. do 353ha w 1930r. Ostatnim przedstawicielem rodu von Harbuval-Chamaré w Stolcu był hrabia Johann Maria Stanislaus, syn Johanna Felixa. W czasie drugiej wojny światowej pałac został zajęty przez państwo niemieckie. W rezydencji początkowo urządzono oficerską szkołę SA dla Obergruppe „Schlesien”, a w 1945 roku jedną ze składnic muzealnych Günthera Grundmanna. W latach 1945-1946 pałac zajmowały oddziały radzieckie, zgromadzone w budynku muzealia zniknęły wraz z nimi.
W Polsce Ludowej znacjonalizowany majątek w Stolcu znalazł się w gestii Stacji Nasiennictwa Rolniczego z Bobolic. Jak podaje Romuald Mariusz Łuczyński w 1978r. rozebrano fasadę pałacu i uzyskany gruz wykorzystano pod budowę drogi. Obecnie zrujnowany zabytek należy do Agencji Nieruchomości Rolnych. Barokowy pałac z pierwszej połowy XVIII, przebudowany w stylu klasycystycznym w latach 1773-1779 i rozbudowany w stylu neorenesansu francuskiego w ostatnim ćwierćwieczu XIX w. (dwie narożne wieże, dachy). Budynek murowany z cegły, potynkowany, zbudowany na planie prostokąta, dwukondygnacyjny, nakryty był wysokim dachem łamanym. Fasada (elewacja południowa) pierwotnie siedmioosiowa, z centralnie położonym głównym wejściem, ozdobionym balkonowym portalem, obecnie kompletnie zrujnowana, w wyniku przeprowadzonych w 1978 r. prac rozbiórkowych. Elewacja ogrodowa jedenastoosiowa, z centralnym trzyosiowym ryzalitem i dwoma wydatnymi wieżami po bokach. Ryzalit o podziałach pilastrowych zwieńczony jest trójkątnym przyczółkiem. Elewacje zachowały część detali architektonicznych: obramowania otworów okiennych, dekoracje festonowe, boniowane lizeny. Układ wnętrz dwu- i trzytraktowy, w części pomieszczeń zachowane sklepienia. Wokół pałacu przetrwały pozostałości barokowego ogrodu (kamienne tarasy) oraz park krajobrazowy o powierzchni 5ha. W pobliżu dwie oficyny mieszkalne, dawny dwór, neogotycki kościół filialny p.w. św. Jana Nepomucena i ruiny wieży widokowej. Park otacza kamienny mur z bastejami. Przy wieży widokowej pozostałości zniszczonej oranżerii.
TVP Wrocław (28.04.2019) udostępnia reportaż na temat rewitalizacji innego zabytkowego obiektu na terenie gminy Ząbkowice Śląskie.
Jeszcze kilka lat temu pałac w Sieroszowie można było podziwiać tylko na starych fotografiach. Znalazł się jednak człowiek, który podniósł dawną siedzibę cystersów z ruin. I choć do kompletnej odbudowy wciąż daleko, to już teraz można powiedzieć, że zabytek został uratowany. Zaczęło się od odbudowy muru, później przyszła kolej na kamienny portal, w końcu sam pałac. Jego remont rozpoczął się kilka lat temu z inicjatywy lokalnego przedsiębiorcy, który urodził się właśnie w Sieroszowie. W czasach Polski Ludowej w pałacu działał miejscowy PGR, zabytek przez lata popadał w ruinę. Jego remont finansowo wsparło między innymi Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jeszcze w tym roku planowana jest odbudowa pokrycia dachowego. Na odnowienie czekają wnętrza i elewacja, ale już teraz pałac jest ozdobą Sieroszowa. Sieroszów to niewielka wieś, niezbyt popularna wśród turystów. Odbudowany pałac ma być magnesem, który przyciągnie miłośników takich zabytkowych budowli. Remont pałacu potrwa jeszcze kilka lat. To inwestycja warta 7 mln zł. Po odbudowie powstanie tam dom opieki dla starszych ludzi.
MamBiznes (16.05.2019) informuje o ogólnopolskim sukcesie jednej z firm działających w gminie Stoszowice – kliknij TUTAJ, aby przeczytać cały tekst.
Start-up z Dolnego Śląska zdobył dwie nagrody w prestiżowym konkursie Chivas Venture. W tegorocznej edycji po raz pierwszy reprezentacja Polski znalazła się na głównej scenie. Zdobywając dwie nagrody, które w sumie dały im wygraną w kwocie 250 tys. dolarów. Syntoil stworzyło technologię, która pozwala przetworzyć zużyte opony na sadzę techniczną. Startup zajmuje się, produkcją i sprzedażą instalacji do przetwarzania zużytych opon i odpadów gumowych na komercyjne produkty. Sadza techniczna pozyskiwana z opon to element pasów przenośnikowych i taśmociągów w kopalniach, jest też składnikiem uszczelek i innych gumowych produktów, wykorzystuje się ją także w telefonach, laptopach, monitorach i deskach rozdzielczych samochodów. To rozwiązanie ma na celu ograniczenie odpadów i emisji dwutlenku węgla. — Chivas Venture to jeden z najbardziej wymagających konkursów. Cały proces trwał ok 8 miesięcy, w tym 6 miesięcy było dosyć intensywnych. Szczegółowe due dilligence było robione przez Skoll Centere of Oxford, warsztaty w Conduit w Londynie i potem ćwierćfinały, półfinały i finały w Amsterdamie na The Next Web Conference — mówi Martyna Sztaba CEO Syntoil. Polski startup zajął 2. miejsce w głosowaniu jury i 3. miejsce w głosowaniu publiczności online. Syntoil zgarnął dzięki temu wygraną w wysokości 250 tys. dolarów, co z pewnością umożliwi dalszy rozwój ich biznesu. Jednak wygrana w konkursie to nie tylko pieniądze Syntoil uzyskał global publicity, czyli dostęp do międzynarodowego networku przedsiębiorców. (…) — Wygrana w konkursie ma pomóc w tym, aby proces został skomercjalizowany — dowiadujemy się od Martyny Sztaby CEO Syntoil. Technologia, która pozwala ograniczyć szkodliwe dla zdrowia substancje, ogranicza odpady, a do tego pozwala uzyskać wartościowy surowiec, to pomysł na biznes, który jest potrzebny przede wszystkim ze względu na ochronę środowiska.
Express Miejski (17.05.2019) przekazuje wiadomości na temat warunków funkcjonowania pogotowia ratunkowego w powiecie ząbkowickim.
Starostwo nie ma środków, aby zrealizować budowę obiektu bez wsparcia zewnętrznego. Programów, z których można pozyskać środki w ostatnich latach także próżno szukać. Dodatkowo przygotowana dokumentacja na utworzenie nowej siedziby przy ul. Waryńskiego wymaga uaktualnienia. W ostatnich latach zmieniła się bowiem ustawa o ratownictwie, która spowodowała, że obowiązek nocnej i świątecznej pomocy medycznej nie spoczywa już na pogotowiu ratunkowym. Odpowiadają za nią szpitale. Temat budowy nowej siedziby pogotowia został poruszony podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Ząbkowicach Śląskich. O plany związane z tworzeniem nowego obiektu pytał radny Jacek Górowski. Odpowiadał mu biorący udział w sesji starosta. – Mamy przygotowaną dokumentację na budowę nowej siedziby pogotowia uwzględniającą usługi związane z nocną i świąteczną opieką oraz pełnym zapleczem – mówił Roman Fester. – Liczyliśmy, że w końcu pojawią się programy, z których będziemy mogli pozyskać pieniądze na realizację tego zadania – dodawał. Nowa siedziba pogotowia ratunkowego miałaby powstać na ul. Waryńskiego tuż przy Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ząbkowicach Śląskich. – W ostatnich latach nie było jednak żadnego programu, pod który moglibyśmy się wpiąć, żeby wybudować taką siedzibę przy wsparciu finansowym z zewnątrz. Dodatkowo zmieniona ustawa o ratownictwie powoduje, że dokumentacja techniczna, którą posiadamy musi ulec uaktualnieniu – wyjaśniał starosta. Władze powiatu wysłały także sygnał do wydziału zarządzania kryzysowego wojewody, że posiadają dokumentację i teren pod budowę nowej siedziby pogotowia. – Jeżeli w budżecie województwa znalazłyby się środki na realizację tego zadania, które notabene jest zadaniem rządowym, to my chętnie podejmiemy się zastępstwa inwestorskiego. Wybudujemy obiekt i przekażemy na rzecz skarbu państwa lub będziemy nim zarządzać w imieniu skarbu państwa – tłumaczył Fester. Zapewniał też, że jeśli pojawią się programy, z których ewentualnie można byłoby pozyskać pieniądze na budowę siedziby, to w pierwszej kolejności należy dokonać aktualizacji dokumentacji technicznej, a następnie podjąć działania zmierzające już do realizacji zadania. Starosta w swojej wypowiedzi zauważał, że nie jest wykluczone, iż od 2021 roku system ratownictwa będzie zarządzany przez wojewodę i wówczas powiat w tym zakresie nie będzie miał praktycznie nic do powiedzenia. – Nie jest to informacja pewna, ale takie są prognozy – kończył szef powiatu. Temat budowy nowej siedziby pogotowia jest na tapecie od blisko dziesięciu lat. Na sesjach rady powiatu poruszany był kilkukrotnie. W 2015 roku był też powodem nieco ostrzejszej wymiany zdań pomiędzy starostą a Marcinem Gwoździem, ówczesnym liderem opozycji, a obecnie wicemarszałkiem województwa dolnośląskiego. – Inwestycja związana z budową siedziby i przeniesieniem pogotowia ratunkowego w nowe miejsce miała być realizowana w latach 2011-2018. Tymczasem nadchodzi 2016 rok i wszystko wskazuje na to, że przez kolejne miesiące temat ten pozostanie w miejscu, w którym stoi już od dłuższego czasu – mówił ówczesny radny podczas sesji budżetowej. Jak pokazało życie, temat stoi w miejscu nie tylko przez kolejne miesiące, ale i lata. Od momentu polemiki sprzed blisko trzech i pół roku do dnia dzisiejszego w sprawie nie zmieniło się praktycznie nic oprócz „przeterminowania” dokumentacji projektowej, która leży na półce od blisko dziesięciu lat.
Doba (14/16.05.2019) podaje informacje dotyczące ważnych inwestycji drogowych realizowanych na obszarze gminy Złoty Stok i Kamieniec Ząbkowicki.
Trwa przebudowa drogi wojewódzkiej 390 na trasie Kamieniec Ząbkowicki – Złoty Stok w miejscowości Sosnowa. Wylewana jest już nowa nawierzchnia. Modernizowany jest 380 metrowy odcinek drogi DW 390 od skrzyżowania w Sosnowej do skrzyżowania na Sławęcin. Wymieniona zostanie nawierzchnia, wykonane pobocze tłuczniowe, zmodernizowane zostaną przepusty i drogi powiatowe w obrębie skrzyżowań oraz zatoka autobusowa. Część prac jest już gotowa, jeśli pogoda pozwoli do końca tygodnia powinno zakończyć się wylewanie nowej nawierzchni na drodze wojewódzkiej. W miejscu remontu występują utrudnienia w ruchu, jest on kierowany światłami. Koszt przebudowy to ponad 650 000 zł. Zarząd Dróg Powiatowych jest tu inwestorem zastępczym, inwestycję finansuje DSDIK.
Na terenie gminy Złoty Stok realizowane jest obecnie przez przedsiębiorstwo Eurovia zadanie „Przebudowa drogi powiatowej nr 3142 D w miejscowości Mąkolno”. Inwestycja ta realizowana jest w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 w systemie zaprojektuj i wybuduj. Celem przedsięwzięcia jest dostosowanie parametrów technicznych przebudowywanej drogi powiatowej nr 3142 D w miejscowości Mąkolno, o łącznej długości 2,248 km, do aktualnych wymagań technicznych poprzez budowę chodników, sieci kanalizacji deszczowej oraz wykonanie nowej nawierzchni jezdni wraz podbudowa o większej nośności. „Przebudowa drogi powiatowej nr 3142D w miejscowości Mąkolno” – realizowana jest przez Powiat Ząbkowicki w porozumieniu z Gminą Złoty Stok. Wartość zadania 2.854.890,51 zł przy udziale finansowym Gminy Złoty Stok w kwocie 659.196,25 zł. Wartość dofinansowania z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich (EFRROW): 1.540.717,00 zł.
Przegląd Powiatowy (16.05.2019) relacjonuje wizytę zagranicznej delegacji w gminie Ząbkowice Śląskie.
W ostatnich dniach gmina Ząbkowice Śląskie gościła delegację z miasta Ułan-Bator, stolicy Mongolii. Gościom z Azji ząbkowicki urząd przekazał informacje i doświadczenia dotyczące gospodarki odpadami, funkcjonowaniem oczyszczalni ścieków i możliwości współpracy na linii samorząd – przedsiębiorca. Azjaci odwiedzili również PWiK Delfin. Delegacji przewodził zastępca gubernatora dystryktu 9 Ułan-Bator A. Amartuvshin.
NaKoncercie.pl (16.05.2019) podaje dobrą wiadomość o zaplanowanym występie wokalistki rodzinnie związanej z Kamieńcem Ząbkowickim na festiwalu piosenki polskiej w Opolu.
ShataQS z piosenką „Feniks” dołącza do grona ogłoszonych wczoraj piosenek, które wystartują w konkursie „Premiery” podczas festiwalu w Opolu. Na oficjalnym profilu Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu poinformowano, że z konkursu została usunięta piosenka Natalii Sikory „Ostrożnie to moje serce”.
Okazuje się, że została ona opublikowana przed regulaminowym terminem 30 września 2018 roku. Piosenka „Feniks” to singiel promujący nowy album ShatyQS, zwyciężczyni jednej z edycji programu „Must be the music. Tylko muzyka”.
Gazeta Ząbkowicka (16.05.2019) w cyklu historycznym odnotowuje rolę wspólnoty ewangelickiej w przedwojennej historii Ząbkowic Śląskich.
Ewangelicka działalność diakonijna w Ząbkowicach Śląskich rozwijała się bardzo szybko. Sprzyjały temu liczne fundacje, jak również ofiarność mieszkańców samego miasta i najbliższych okolic. Roczne sprawozdania z funkcjonowania Fundacji Tabity zawierają szczegółowe wykazy datków pieniężnych oraz rzeczowych, które ofiarowano na rzecz ząbkowickich diakonis. W związku z poszerzaniem zakresu działalności użytkowane obiekty stawały się niewystarczające. Mieszczący się pierwotnie przy ul. Krzywej szpital „Bethanien”, przeniesiony został do budynku przy dzisiejszej ul. Armii Krajowej, gdzie funkcjonował w latach 1897—1909. W 1909 r. podjęto decyzję o jego całkowitej przebudowie i powiększeniu. W efekcie powstał zachowany do dziś budynek przy ul. Armii Krajowej 52. W dawnym budynku szpitalnym przy ul. Krzywej otwarto zaś szkołę gospodarstwa domowego „Luisenheim”. Oprócz pracy z dziećmi i posługi w szpitalu, ząbkowickie siostry diakonisy założyły również dom opieki dla kalek i osób starszych „Emmaus”. Pierwszy ośrodek powstał już w 1890 r. W latach 1902—1904 przy ul. Kłodzkiej 2 wzniesiono zupełnie nowy gmach, którego poświęcenie miało miejsce 30 maja 1904 r. Oprócz tego na terenie Ząbkowic Śląskich siostry diakonisy posiadały jeszcze inne budynki. W 1899 r. poświęcono położony na uboczu zamkowych plantów dom „Elim”, przeznaczony dla emerytowanych diakonis. W 1912 r. zakupiono kamienicę przy ul. Krzywej 11, w której po przeprowadzonych pracach, otwarto w 1912 r. dom o podobnym profilu, nazywając go na cześć wielkiego dobrodzieja zakładu, księcia Albrechta von Preussen na Kamieńcu Ząbkowickim – Prinz Albrechtshöhe (Jego Wysokość Książę Albrecht). Istotnym wydarzeniem było podjęcie decyzji o budowie kościoła. Do tego czasu siostry i ich podopieczni uczęszczali do kościoła ewangelickiego przy dzisiejszej ul. Grunwaldzkiej. W 1895 r. piękny, neogotycki kościół był już gotowy. Został wzniesiony z czerwonej cegły, na planie krzyża łacińskiego z westwerskiem, zwieńczonym strzelistą sygnaturką. Wnętrze świątyni i jej wyposażenie utrzymane zostało w stylu neogotyckim. Skromny ołtarz główny zawierał w sobie obraz przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa. W oknach prezbiterium znajdowały się witraże z przedstawieniami scen biblijnych. Do wyposażenia należała również ambona, dwa rzędy ławek oraz organy. Niestety, nic z wymienionych obiektów nie znajduje się w dziś w Ząbkowicach Śląskich.
Miasto 2077 (08.05.2019) porusza kwestię tzw. rowerów miejskich, które u nas znamy na przykładzie Wrocławia i… Kamieńca Ząbkowickiego.
Nie jest wcale powiedziane, że współdzielone rowery zarezerwowane są wyłącznie dla dużych miast. Za oceanem lepiej rozwiniętą siecią niż nowojorska chwali się dziś niewielkie Pocahontas w stanie Iowa, które liczy zaledwie 1,7 tys. dusz. Wszystko za sprawą startupu Kolonii. Zorganizowanie miejskich rowerów w niewielkim miasteczku niesie za sobą, rzecz jasna, ryzyko małego obłożenia. Dlatego Koloni zaproponowało miastu bardzo prostą usługę. Zamiast rozliczać się z liczby przejazdów, po prostu tworzy sieć i daje ją do dyspozycji mieszkańcom, a ratusz płaci ryczałtowo za każdy rower, który udostępniony jest w ramach systemu. Miesięczny koszt jest niewielki – 35 dolarów za rower. I nie trzeba się martwić o stacje do parkowania, bo pojazdy Koloni są wyposażone w GPS i blokadę, którą odpina się za pośrednictwem aplikacji. Działa to trochę jak znane z polskich miast hulajnogi elektryczne, które Koloni także oferuje w ramach systemu. Propozycja jest dość elastyczna. Firma zaczęła od Pocahontas, skąd się wywodzi. Ratusz zdecydował się „wynająć” system, bo był przekonany, że będzie to ciekawa oferta dla młodych ludzi, których pragnie skłonić do pozostania w mieście. To nie tylko kwestia mobilności, ale pewnego standardu życia, który oferują duże miasta. Proste i efektywne, a przy tym nie zrujnuje miejskiego budżetu. Pomysłów na zrobienie takich małych systemów jest więcej. W Lamoni, także położonym w Iowa miasteczku uniwersyteckim, Koloni dostarczyło rowery, dlatego że władze campusu uznały to za dobry sposób, by skłonić studentów do porzucenia samochodów na rzecz rowerów. To z kolei ma spowodować, że młodzi, przyjezdni ludzie lepiej zintegrują się z miasteczkiem, częściej będą korzystać z lokalnych atrakcji, kawiarni czy sklepów. Nakręcą lokalny biznes i niewielka inwestycja się zwróci. Gdzieś pośrodku znajduje się Rock Valley, gdzie jest camping i miejskie rowery mają uatrakcyjnić ofertę turystyczną, a jednocześnie spowodować, że wczasowicze częściej będą zaglądać do sklepików i knajpek nie położonych w bezpośrednim sąsiedztwie campingu.
Gdyby w lokalnych mediach został pominięty jakiś ważny temat – prosimy o kontakt z nami – poprzez E-MAIL: info@zabkowice4you.pl – zajmiemy się sprawą, o której do nas napiszesz.