Nieznane dotąd widokówki ukazujące architektoniczną wyjątkowość miasta, niezwykłe panoramy miejskiego krajobrazu oraz wnętrza niektórych miejsc, jakich współcześnie już nie da się zobaczyć na własne oczy. To wszystko znaleźć można na 150 stronach, pod względem edytorskim bardzo starannie wydanego albumu „Ząbkowice Śląskie na dawnych pocztówkach”. Drugi już tom ukazał się właśnie, a promocja wydawnictwa odbyła się wczoraj w ząbkowickim Ratuszu.
Dzięki udostępnieniu kolekcji widokówek ze zbiorów rodowitego ząbkowiczanina Stanisława Ignaciuka, Andrzej Dobkiewicz i Sobiesław Nowotny już po raz drugi zaprosili nas do spaceru po Ząbkowicach Śląskich sprzed 1945 r. W czerwcu br., gdy otrzymaliśmy do rąk pierwszy tom tworzonej serii albumów „pocztówkowych” poświęconych naszemu miastu, był to rekonesans po perłach architektury i przybliżenie urbanistycznych walorów Ząbkowic Śląskich. W bardzo szybkim tempie autorzy stworzyli nowy szlak po przeszłości miasta. Tym razem to misternie nakreślona trasa, na której widzimy budynki znane do dzisiaj, choć w większości bardzo zmienione lub nieistniejące już. Co więcej, możemy zajrzeć do wnętrz niektórych z nich i niejako dyskretnie przyglądać się temu, jak wyglądała różnorodna aktywność dawnych ząbkowiczan albo też jak spędzali czas, gdy mogli odpoczywać. Drugi tom albumu „Ząbkowice Śląskie na dawnych pocztówkach” (w którym są równolegle teksty w językach polskim i niemieckim) zawiera kilkadziesiąt grafik z niepublikowanymi dotąd widokówkami i jest to poruszająca wrażliwość estetów i pasjonatów prezentacja urody miasta, która (niestety…) przeminęła bezpowrotnie.
To jednak nie wszystko, co w drugi tom swojego „pocztówkowego” cyklu włożyli autorzy albumu. Poza klasycznymi widokówkami, na ponad 50 stronach aneksu, mamy pocztówki z panoramami Ząbkowic Śląskich. Ułożone chronologicznie ujęcia pozwalają ujrzeć absolutnie wyjątkową – rzec można śmiało w lokalnym medium, jakim jest nasz portal – najpiękniejszą w regionie linię krajobrazu miasta, jako całości. Poza obrazami „z ziemi” z wszelkich możliwych kierunków, o różnych porach roku, mamy też kilkanaście panoram „z lotu ptaka”. Na nich można zobaczyć urbanistyczną harmonię i racjonalność zabudowy miejskiej, której wizję konsekwentnie realizowano, aby życie ząbkowiczan uczynić jak najwygodniejszym.
Przysłowiową wisienką na torcie, jest rysunek z Friedricha Bernharda Wernera, na którym widzimy miasto z połowy XVIII w. Cymesem jest też dołączony do albumu reprint pocztówki z 1909 r. z deszczową panoramą i charakterystycznymi dla jesieni pozdrowieniami z Ząbkowic Śląskich. W tomie pierwszym załącznikiem do albumu był odrębny arkusz ze szczegółowymi planami funkcjonalności ząbkowickiego zamku. Do tomu drugiego załączono arkusz z planem miasta Ząbkowice Śląskie według stanu sprzed wielkiego pożaru z 1858 r. (na temat tego dramatycznego epizodu z historii miasta pisaliśmy w naszym portalu niedawno).
Podczas wczorajszego spotkania promującego 2 tom albumu „Ząbkowice Śląskie na dawnych pocztówkach” Andrzej Dobkiewicz i Stanisław Ignaciuk podzielili się wrażeniami z pracy nad wydawnictwem. Ujawnili także, iż trwa już praca nad tomem 3, który ma się ukazać w 2019 r. Zaprosili przy tym do współpracy wszystkich kolekcjonerów pocztówek poświęconych Ząbkowicom Śląskim przed 1945 r. W dalszej perspektywie jest jeszcze tom 4, w którym mają się znaleźć najciekawsze zbiory pocztówek ukazujących całą Ziemię Ząbkowicką. Wieczór autorski poprowadziła Helena Wolnik-Kliber – dyrektor Biblioteki Miasta i Gminy im. Księgi Henrykowskiej. Autorom i wydawcom albumu podziękował burmistrz Marcin Orzeszek. Zebrani na spotkaniu mogli nabyć pierwsze egzemplarze albumu i rozmawiać z autorami, a pytaniom i sugestiom kolejnych tematów nie było końca.