Jest kraj z dziecinnej bajki, z bajeczki fantastycznej, gdzie są słowiki grajki, gdzie rosną kwiaty śliczne. Jest taki kraj daleki, w rozkwicie bujnej krasy, gdzie płyną wolne rzeki, gdzie szumią wolne lasy. Tam domów mur wyrasta i słońce wiosnę budzi. Tam są wspaniałe miasta, tam są szczęśliwi ludzie. Nie wiedzą tam panowie, nie wiedzą strojne panie. I nikt się, nikt nie dowie, jak jest na Kazachstanie. Że w stepach sybirszczyzny, przy szarej, żmudnej pracy… Bez domu, bez Ojczyzny marnują się Polacy. Że giną z głodu, chłodu, dotknięci Bożą karą, że mija smutna młodość, że łka tragiczna starość. I tylko gdy się zaśnie w te noce tak nieliczne, śni się o kraju z baśni, z bajeczki fantastycznej.
W lutym 1940 r. władze sowieckie przeprowadziły pierwszą z czterech masowych deportacji. Do północnych obwodów Rosji i na zachodnią Syberię wywieziono wtedy około 140 tys. osób. Kolejne deportacje obywateli polskich przeprowadzono w kwietniu i czerwcu 1940 r. oraz w przededniu wojny niemiecko-sowieckiej pod koniec maja 1941 r. W sumie według danych NKWD w czterech deportacjach zesłano około 330 – 340 tys. osób. Z przyłączonych do ZSRR terenów litewskich wywózki trwały do lat 50. Związek Sybiraków przyjmuje, że wywieziono w sumie 1,35 mln Polaków. Kilka dni temu obchodziliśmy tragiczną rocznicę początku niezwykłej i wyniszczającej epopei, przez jaką przeszli nasi rodacy, w tym wielu naszych bliskich i znajomych. Prezentowana dzisiaj piosenka z bogatego patriotycznego repertuaru zespołu „Contra Mundum” opowiada o uczuciach, jakich doświadczały polskie dzieci na nieludzkiej ziemi.