Skreślam dziś do Ciebie kilka słów, chociaż wiem, nie dojdą pewnie znów. Piszę stąd do Ciebie ten ostatni raz. Żegnaj już Kochanie, na mnie czas. Nocą wciąż te same miewam sny: piękną panną młodą jesteś w nich, Synek pewnie urósł, za mnie przytul Go. Teraz jeszcze trudniej odejść stąd… Teraz jeszcze trudniej odejść stąd… W takiej jak ta chwili, chce się żyć. Wszystko jest nieważne, byle być, lecz wyboru nie dał dobry Bóg. Stoję dziś u kresu moich dróg. Każą nam wysiadać. To już tu ten brzozowy lasek to mój grób. Jeszcze tylko westchnę jeden raz. Jeszcze myśl ostatnia… Kocham Was…
Lech Makowiecki – bard, scenarzysta filmowy i muzyk zna dobrze ojczyste dzieje, wojny i wojenki Polaków, trudne zakręty Rzeczpospolitej oraz własne korzenie. Jego wiersze-piosenki potwierdzają fakt, iż należy do osób, dla których świat nie zaczyna się od dziś. Jest poetą o romantycznej proweniencji. Płytę „Katyń 1940” zadedykował swemu dziadkowi legioniście Teofilowi Makowieckiemu. Jego piosenki to forma bieżących, sporządzanych na gorąco pod wpływem silnej emocji czy przeżycia notatek. Jak mówi: „utwory odkładane przez lata do szuflady nabrały wartości, znaczenia. Wyjąłem je, odkurzyłem, zaaranżowałem od nowa i nagrałem”. Impulsem do nowych przeżyć i działań stała się dla artysty katastrofa prezydenckiego Tu-154M pod Smoleńskiem z 10 kwietnia br. Za tytułowy utwór z płyty „Katyń 1940 – Ostatni list” w 2007 r Lech Makowiecki otrzymał III nagrodę w konkursie na piosenkę patriotyczno-wojskową, ogłoszonym przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Autor udostępnił tę balladę na YouTube, bo laur z profesjonalnego konkursu przełożył się na status przeboju w sieci. Song ten ma już rozmaite e-wersje oraz ogromną liczbę wejść. W piosence „Katyń 1940 – ostatni list” ukazany jest „ostatni list” jednego z pomordowanych oficerów w Katyniu. Mężczyzna pisze do swojej rodziny. Jest świadomy ,że to jego ostatni list, a potem „odejdzie”. Wspomina dzień ślubu, w którym widzi swoją piękną żonę jako pannę młodą. Pragnie przytulić synka ,który w czasie jego nieobecności „pewnie urósł”. Utwór ukazuje ostatnie chwile życia człowieka dla którego nic już nie jest ważne „byle żyć”. Zamordowani w Katyniu to ludzie, którzy nie wyrzekli się Polski. Są dla współczesnego społeczeństwa doskonałym przykładem i wzorem do naśladowania.
W samo południe” w każdą niedzielę i święta prezentujemy naszym Czytelnikom krótką refleksję nad tym, co ważne w życiu każdego z nas. Zachęcamy Czytelników do przesyłania linków do własnych lub znalezionych w sieci klipów, które będziemy udostępniać wszystkim odbiorcom naszego portalu. Przesyłki można kierować poprzez formularz TWOJA INFORMACJA.