Gdy opadnie nocy mgła i czar pryśnie jak bańka znów, wyjdę cicho tak jak kot. Nim brzask przejrzy każdy mój ruch, w Twoją stronę ruszam dziś, chcę raz być wolna i lekka jak puch. Ociężały zgubić rytm, jak ptak pofrunąć bezkarnie do chmur. Bez słów, bez tchu, być sobą znów. Już na zawsze noszę w sercu echo Twoich słów. Niech niosą fale dawnych wspomnień. I naprawdę z Tobą tylko znajdę kiedyś słońca wschód. Słońca wschód… Słyszę Cię w szeleście drzew. Gdzieś tam patrzysz z oddali róż. I jak księżyc w każdą noc, Twój blask oświetla mi zakręty dróg. Gdy poranny budzi krzyk, jak wiatr. Po włosach pogłaszczesz mnie znów. Szeptem powiesz „Musisz żyć i trwać, ten smutek przekuwać w grę nut”. I szum, i puls, ukoi ból. Już na zawsze noszę w sercu echo Twoich słów. Niech niosą fale dawnych wspomnień. I naprawdę z Tobą chcę na pewno znaleźć słońca wschód. Słońca wschód… Słońca wschód… Słońca wschód… To ja, to ja. Daj znaj, daj znak. Tato, ja… Czy mnie słyszysz? Daj mi znak. O, to ja. Czy mnie słyszysz? Daj mi znak. O, czy jesteś tam? Czy mnie widzisz? Chcę usłyszeć chociaż raz Twój głos. Już na zawsze noszę w sercu echo Twoich słów. Niech niosą fale dawnych wspomnień. I naprawdę z Tobą znajdę, z Tobą…
Kasi Kowalskiej nie trzeba przedstawiać nikomu zorientowanemu w barwach polskiej sceny wokalnej. Jest na niej obecna od 25 lat i nieustannie wykazuje świeżość. Każdy w życiu szuka swojego miejsca i drogi, dzięki której ma jakąś równowagę. Dla mnie śpiew zawsze był formą ucieczki od rzeczywistości i formą terapii i tak jest do teraz. Tak to mnie wszystko trzyma w środku i dobrze się czuję – mówi o sobie w jednym z wywiadów. W październiku 2017 r. zmarł największy fan Kasi Kowalskiej – jej tata. To dla niego kilka tygodni temu dokończyła płytę, którą nagrywała od 10 lat. Jeden z utworów jest wprost poświęcony ojcu piosenkarki. Premiera płyty odbędzie się za tydzień. Klip do piosenki jest niezwykły, bo jest animacją wykreowaną przez Łukasza Rusinka. Wszystkie piosenki z nowego albumu o tytule „Aya” – wg Kasi – nie będą pielęgnowały dekadencji i nie sprawią, że człowiek chce się pociąć żyletką. Jest wzruszona, wyznając, że jest tam jedna piosenka dla niego i udało nam się wkomponować na koniec fragment, jak tata gra na klarnecie.
W samo południe w każdą niedzielę i święta prezentujemy naszym Czytelnikom krótką refleksję nad tym, co ważne w życiu każdego z nas. Zachęcamy Czytelników do przesyłania linków do własnych lub znalezionych w sieci klipów, które będziemy udostępniać wszystkim odbiorcom naszego portalu.